wtorek, 4 czerwca 2013

Rozdział 26

Przez chwilę stałam i przyglądałam się tańczącej parze. Zabolał mnie ten widok, dobrze wiedziałam że od dłuższego czasu Niall spotyka się z innymi dziewczynami , ale to i tak bolała. Nie mogłam się pogodzić z tym że już nie jesteśmy razem. Ale miałam to na własne życzenie. Z rozmyśleń wyrwał mnie głos Mika
- Znasz go ? - zapytał pokazując głową Horana.
- Nie - odpowiedziałam po dłuższej chwili - wydawało mi się że to mój znajomy , ale jest tylko podobny do niego. - skłamałam. Chłopak pociągnął mnie za rękę , tak że odwróciłam się w jego stronę i wpadłam na niego na dłońmi na jego torsie. Mike położył swoje dłonie na moich biodrach , a ja położyłam ręce wyżej na ramionach. Głową oparłam się o jego ramię i kołysaliśmy się w rytmie muzyki. Przez cały czas próbowałam nie patrzeń na Nialla, ale nie bardzo mi to wychodziło , co chwilę szukałam go wzrokiem i za każdym razem był radosny , widać było że dobrze się bawi z tą dziewczyną.  Z każdą chwilą Mike zamawiał sobie coraz więcej drinków, które wypijał w mig i pił następne. Już po godzinie był nieźle wstawiony. Na paczątku dogadywaliśmy się super. Mieliśmy mnóstwo wspólnych tematów , lubiliśmy te same filmy i muzykę , a nawet studiowaliśmy na tym samym kierunku - dziennikarstwo. Ale potem stał się strasznie nachalny , nie słuchał tego co chciałam robić. Kiedy on chciał zatańczyć , nie słuchał moich protestów. Chwycił mocno mój nadgarstek i pociągnął na środek sali. Przez ułamek sekundy zdawało mi się że Niall nas obserwuje, ale kiedy jeszcze raz spojrzałam w tamtym kierunku jego już tam nie było.  Zatrzymaliśmy się w roku sali , Mike przycisnął mnie do siebie i zaczął całować po szyi.
- Proszę cie przestań - mówiłam drżącym głosem , ale on nie przestałam. Jego ręka powędrowała na moje soki - Przestań - krzyknęłam spanikowana. Staliśmy w takim miejscu że nikt nas nie wiedział , a muzyka była tak głośno że nikt nie słyszał moich krzyków. Mike opuszkami palców jeździł po mojej nodze w górę , w stronę majtek , a drugą przytrzymywał mnie żebym się nie wyrwała. Krzyczałam i prosiłam go żeby mnie puścił , pięściami biłam go po torsie, ale to nic nie dawało , byłam za słaba.  Na moich policzkach pojawiły się czarne smugi i łzy spływające z oczu. Nie miałam już siły dalej z nim walczyć , stałam przed nim i histerycznie płakałam. Nagle ktoś odepchnął mnie od Mike , z taką siłą że się wywróciłam i upadałam na podłogę. Podniosłam głowę i zobaczyłam Nialla który z pięści uderza w twarz Mike.
- Głuchy jesteś ? - krzyczał zdenerwowany chłopak - nie słyszałeś gdy mówiła że masz przestać ? - chłopak zamachnął się i znowu uderzył Mike w twarz , tak mocno , że z jego nosa poleciała krew. Nie chciałam na to patrzeć. Podciągnęłam nogi i dalej płakałam. Gdyby nie Niall ten chłopak zgwałcił by mnie.Po chwili poczułam jak unoszę się. Otworzyłam oczy i zobaczyłam twarz Blondyna. Nie wiedziałam gdzie mnie prowadzi , ale ufałam mu. Nie musiałam się bać , że on coś mi zrobi. Horan otworzył jedną ręką drzwi od samochodu , a drugą mnie podtrzymywał, a następnie posadził mnie na siedzeniu z przodu. Okrążył auto i usiadł na miejscu kierowcy. Znowu podciągnęłam nogi i schował twarz. Kiedy się zatrzymaliśmy okazała się że stoimy pod domem chłopaków. Zdziwiona popatrzyłam na Nialla
- Nie chcę żeby Lilo zobaczyła się w takim stanie. Nikogo nie ma więc nie musisz się martwić - zapewnił mnie. Odkąd wróciłam do Londynu nie odnowiłam kontaktu z nikim oprócz Harrego i Nialla. Wysiedliśmy z auta i ruszyliśmy w stronę domu. Chłopak wyciągnął klucze z kieszeni spodni i jako pierwszą mnie puścił. W całym domu panowała ciemność. Znałam ten dom bardzo dobrze , więc wyciągnęłam rękę i włączyłam światło w przedpokoju. Kiedy ściągnęłam buty ruszyłam do salonu po drodze delikatnie jeżdżąc palcami po mijanych meblach. Mieszkanie nic a nic się nie zmieniło. Wszystko leżało dokładnie na swoim miejscu. Tylko w salonu na szafce nad telewizorem przybyło kilka nowych zdjęć i kilka zniknęło. Nie było już zdjęć Nialla ze mną. Na ziemie przywołał głos Horana.
- Zrobiłem ci gorącej herbaty - powiedział i postawił kubek na stoliku.
- Dzięki - usiadłam na kanapie i chwyciłam kubek do ręki. - Niall ja.. ja dziękuje , gdyby nie ty... - nie dokończyłam , nie byłam w stanie.
- Nie ma za co , każdy zrobił by to na moim miejscu - powiedział bez uczuć, nie patrząc na mnie.
- I przepraszam - wyszeptałam cicho , ale na tyle głośno , żeby usłyszał. Od razu odwrócił głowę i patrzył się ze zdziwieniem.
- Za co ?
- Zniszczyłam ci wieczór, gdyby nie ja mógłbyś dalej się bawić.
- I tak już wychodziłem , więc nie ma sprawy.
Przez następne kilka minut panowała cisza, ale czego mogłam się spodziewać. Niall jasno mi powiedział że nie chcę ze mną rozmawiać.
- Prześpię się u Harrego w pokoju - powiedziałam i ruszyłam na górę. Po drodze mijałam drzwi od mojego pokoju tfu , starego pokoju. Podeszłam do drzwi i niepewnie chwyciłam za klamkę. Pchnęłam drzwi i zobaczyłam.. pustkę. Nie było nic w pokoju. Siłownia zniknęła. Było całkowicie pusto.  Wycofałam się i ruszyłam do pokoju Loczka.
Następnego dnia , po porannym prysznicu zeszłam na dół. Spodziewałam się że o tak wcześniej porze Horan będzie jeszcze spał. Odkąd urodziła się Lilo, przyzwyczaiłam się do wczesnego wstawanie, ale kiedy weszłam do kuchni zobaczyłam Niall pijącego kawę.
- Hej - powiedziałam z uprzejmości , wiedząc że Horan i tak nie chcę mnie słuchać.
- Odwiozę cie do domu i tak chciałem zobaczyć się dziś z Lilo - pokiwałam głową , zgadzając się na to co mówi. Zrobiłam sobie herbaty, a kiedy ją wypiłam pojechaliśmy do domu. Po otwarciu , ruszyliśmy do
salonu gdzie spodziewałam znaleźć Lilo z Harrym , ale nie było ich tam więc poszliśmy do sypialni. We dwójkę leżeli na łóżku ,Harry przeglądał internet a Lilo razem z nim. Obydwoje podnieśli głowy i zauważyli nas. Podeszłam do łóżka i wzięłam Lily na ręcę. Pocałowałam ją w policzek i mocno przytuliłam.
- Tęskniłaś za mamą ? Bo mamusia za tobą bardzo tęskniła wiesz - jeszcze raz pocałował ją w policzek. - Jadła ? Nie było żadnych problemów ? A w nocy spała ? - zwróciłam się do Loczka
- Boże , ale z ciebie panikara ! Zjadła wszystko a w nocy spała jak aniołek.
- To dobrze. - podszedł do mnie Horan i zapytał wyciągając ręce
- Mogę ?
- Jasne - dałam mu na ręce Lilo i razem z Harrym poszliśmy do kuchni.
- Dlaczego przyszliście razem ? Czy ja o czymś nie wiem ? - zapytał Loczek , kiedy byliśmy pewni że Niall nas nie usłyszy. Opowiedziałam Loczkowi o tym co się stało wczoraj w klubie , o tym że Niall mnie uratował i o tym że zabrał mnie do domu na nos. Kiedy skończyłam mówić , Harry podszedł do mnie i mocno mnie przytulił.
- Boże to moja wina ! Gdybym cię nie wysyłam na tą głupią imprezę , nic by ci się nie stało.
- Harry przestań ! To nie twoja wina. Tak miało być i tyle.
- Em ? Możemy porozmawiać ? - do kuchni wszedł Niall, przerywając naszą rozmowę.
- To ja już będę szedł - powiedział Harry i wyszedł z mieszkania.  Usiedliśmy z Niallem przy stole.
- Słuchaj - zaczął - moi rodzice bardzo chcieliby poznać Lilo , więc chciałbym ją zabrać ze sobą do Irlandii , ale wiem że bez ciebie jest to nie możliwe więc chciałbym się zapytać czy razem z Lilo nie pojechałabyś ze mną ?


Przepraszam że taki krótki , ale długo nie było mnie w szkole i muszę nadrabiać i mam mało czasu na pisanie :/ Ale mam też dobre wieści , podczas tego wyjazdu wymyśliłam kilka następnych rozdziałów i wpadł mi do głowy nowy pomysł na opowiadanie. :D
Następny rozdział chyba w weekend , może wcześniej , ale nic nie obiecuje.

12 komentarzy:

  1. nosz prosze, dawaj wczesniej, nie trzymaj nas w niepewności :) Rozdział świetny mimo tego że krótki. Mam nadziję że akcja między nimi się jakoś rozwinie :) Pozdrawiam / lovciam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. o Boże może w Irlandii się do siebie zbliżą ! ! ahhhhhhhhhhhh...

    OdpowiedzUsuń
  3. błagam o next jak najszybciej i niech Niall się ogarnie!!

    OdpowiedzUsuń
  4. O gasz.... Dziewucho co ty wyprawiasz :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Szybko dawaj kolejny !! Niech Niall się ogarniee wkońcu !! ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Boski:* Nie moge się doczekac nexta, codziennie wchodzę licząc że może juz dodałaś:D Niech Niall i Emily w końcu będą razem:*

    OdpowiedzUsuń
  7. jutrosobota, mam nadzieję że dodasz, już nie mogę się doczekać :) Uwielbiam twoje opowiadanie xd / lovciam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dodam jutro jeśli uda mi się go dziś dokończyć , ponieważ laptop mi się zepsuł :/ i dziś mi pożyczyła swojego , a nie wiem czy mi jutro pożyczy :/ spróbuje go dziś dokończyć :*

      Usuń
    2. mam nadzieje ze sie pojawi xd

      Usuń
    3. Niech pozyczy to przeciesz ważne żeby nas uszczęśliwić :D Bhahaha CZEKAM .. :)

      Usuń
  8. Dodasz dzisiaj?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś już raczej nie dam rady , ale spróbuje jutro :*

      Usuń