środa, 30 stycznia 2013

Rozdział 16

Następnego dnia rano obudziła mnie szóstka wariatów. Był strasznie zdziwiona że Niall też był z nimi. Kiedy ja ubierałam się , chłopacy znosili moje bagaże do auta. Gotowa zeszłam do kuchni , żeby szybko zjeść śniadanie. Przy stole siedział mój chłopak , na którego w dalszym ciągu byłam zła. Poprzedniego dnia próbował mnie przeprosić , dobijał się do mojego pokoju , ale ja go nie wpuściła.
- Dzień dobry kochanie - powiedział Janek. W tym samym czasie do kuchni weszło 1D z moim kuzynkiem.
- Hej - powiedziałam oschle. Nie miałam zamiaru z nim rozmawiać.
- Zrobić ci śniadanie ? 
- Nie. Umiem sama - zalałam płatki mlekiem i usiadłam przy stole pomiędzy Louisem a Zaynem. Podczas mojego śniadania omawialiśmy podróż. O której mamy samolot i takie sprawy. Kiedy myłam miskę , poczułam dłonie na moich biodrach. Ściągnęłam dłonie Janka i odsunęłam się od niego. Zauważyłam że chłopacy obserwowali nas z zaciekawieniem.
- Magda porozmawiajmy - powiedział Janke proszącym tonem
- Nie mamy o czym. 
- Kochanie proszę cię, za chwilę muszę lecieć. Nie chcę wyjeżdżać pokłócony z tobą.
- No to masz pecha. Możemy już jechać ? Zaraz się spóźnimy. 
- Jasne - krzyknęli chłopcy. Janek podszedł do mnie i chwycił mnie za rękę. 
- Magda , nigdzie nie pójdziesz jeśli ze mną nie pogadasz.
- Nie chcę mi się z tobą rozmawiać. 
- W takim razie , nigdzie nie pójdziesz.
- Ej , głuchy jesteś ? Ona nie chce z tobą gadać - stanął w mojej obronie Niall
- Możesz się nie wtrącać ? - krzyknął zdenerwowany Janek. Musiała coś zrobić inaczej źle by się to skończyło.
- Dobra ! Porozmawiajmy.
Poszliśmy do brunetem do salonu , gdzie usiedliśmy na kanapie.
- Kochanie wiesz że jesteś dla mnie najważniejsza. Kocham Cię , ale mój tata bardzo mnie potrzebuje. Ma teraz jakąś ważną rozprawę i muszę mu pomóc, ale obiecuje że wrócę jak ty wrócisz z wakacji. Proszę Cię nie bądź na mnie zła.
- Ohh no dobrze, nie potrafię się na ciebie długo gniewać. - kiedy chłopak to usłyszał od razu wpił się w moje usta. Najpierw delikatnie a potem namiętnie. Przerwało nam wołanie , że zaraz się spóźnimy. Oderwaliśmy się od siebie i pobiegłam do samochodu. Siedziałam z samego tyło razem z kuzynem i .... Niallem !! Po pięciu minutach podróży mój telefon zasygnalizował że dostałam wiadomość. Wyciągnęłam telefon z kieszeni i przeczytałam sms ~ Już za tobą tęsknie :* Kocham Cię <3 oczywiście wiadomość była od mojego ukochanego szybko mu odpisałam ~Ja też tęsknie <3 
Po godzinie siedzieliśmy już w samolocie. Przez całą podróż wygłupialiśmy się. Siedziałam razem z Louisem   i Harrym więc było zabawienie. Co chwili ktoś do nas podchodził prosząc o spokój na co mu wybuchaliśmy głośnym śmiechem. Po kilku godzinach podróży nareszcie wylądowaliśmy. Kiedy wyszłam z samolotu doznałam szoku. Było cudownie. Słońce mocno grzało i było widać piękne widoki. Czym prędzej popędziliśmy po nasze bagaże i złapaliśmy dwie taksówki. Zapakowaliśmy się i ruszyliśmy w stronę hotelu. Kiedy wysiadłam z samochodu , zatkało mnie. Nigdy w życiu nie byłam w tak luksusowym hotelu. Przy recepcji czekało na nas piątka dziewczyn , która przyleciała innym samolotem. Danielle , Eleonor , Perry , Anne i Taylor ( nowa dziewczyna Harrego ) . Dziewczyny znałam bardzo dobrze więc pobiegłam do nich przywitać się , a chłopacy poszli po klucze do hoteli. Po chwili wrócili do nas z dziwnymi minami. 
- Co się stało - zapytałam
- Ten , bo no jakby ci to powiedzieć? Zaszła jakaś pomyłka i zamiast siedmiu pokoju zostało dla nas przygotowane sześć. - powiedział Liam
- Co ?! Niema już żadego wolnego ? - wiedziałam co to oznaczy , musiałam dzielić pokój z Niallem , to chodziło o to że nie chciałam ale wiedziałam że będzie dziwnie. 
- No niestety nie.
- No nic trudna.  
Wzięliśmy nasze bagaże i ruszyliśmy do naszych pokoi. Każdy z nas miał pokój obok siebie. Horan otworzył drzwi i wpuścił i pierwszą. Kiedy weszłam do naszej oazy , doznałam szoku po raz trzecie tego dnia. Nie mogłam uwierzyć że to mój pokój. Pomyła nasz !! Mieliśmy widok na plażę !! Puściłam bagaże i rzuciłam się na łóżko. 
- Hahahahah  to będą najwspanialsze wakacje na świecie - śmiałam się bo nie mogłam uwierzyć że dzieje się to naprawdę - Niall proszę cię uszczypnij mnie , bo ja chyba śnię !!
- Hahahah nie śnisz, naprawdę tu jesteś.
Rzuciłam się na swoją walizkę i wyrzuciłam wszystkie ubrania z walizki w poszukiwaniu mojego stroju kąpielowego. Kiedy w końcu go znalazłam pobiegałam do łazienki przebrać się . Wychodząc z łazienki wpadłam w ramiona Blondyna
- Hahah gdzie ci się tak śpieszy ?
- Lecę na basen - krzyknęłam biegnąc w stronę drzwi
- Hahaha tylko się nie zabij - usłyszałam jeszcze zamykając drzwi. W ostatniej chwili wpadłam do windy i pojechałam na dół. Będąc już na basenie znalazłam sobie wolny leżak i nasmarowałam się kremem do opalania. Włożyłam słuchawki i położyłam się wygodnie na leżaczku. Spróbowałam jeszcze zadzwonić do Janka , ale nie odbierał , więc postanowiłam się relaksować.
-Hej , mogę się przysiąść ? - otworzyłam oczy i ujrzałam Nialla , byłam zdziwiona myślałam że będzie chciał mnie unikać.
- Jasne , siadaj- Blondyn usiadła na leżaku obok.
- I jak ci się tu podoba ?
- Ty jest  nieziemsko. To będą wakacje wszech czasów !!
- Hahaha fajnie że ci się podoba. Ej Magda mogę się czegoś zapytać ?
- Jasne
- Słuchaj... - przerwał nam dźwięk mojego telefonu.
- Przepraszam muszę odebrać  - dzwonił mój chłopak
- Jasne , nie ma sprawy poczekam
- Hej - powiedziała po odebraniu połączenia - co słychać ? dużo pracy ?
- No masakra, strasznie dużo roboty papierkowej.
- Ohh to pewnie , w ogóle nie masz czasu żeby odpocząć ?
- No niestety , ale to jest ważna sprawa więc bez względu na to czy jestem zmęczony musze pracować. Wisz jeśli wygramy to zarobimy niezłą sumę pieniędzy - przerwał nam jakiś głos mówiący do mojego chłopaka - kochanie przepraszam , ale muszę kończyć , mój tata mnie potrzebuje.
- Jasne nie ma sprawy.
- Tęsknię
- Ja też. - było mi strasznie przykro , nawet nie zapytał jak na wakacjach , wcale go to nie interesowało , opowiadał tylko o swojej pracy. Mam tego dość. - Więc Niall , o co chciałeś zapytać ?
- Yyyy a nic ważnego.
- No powiedz - zachęcałam go.
- Idziemy dziś wieczorem na imprezę i chciałem się zapytać czy pójdziesz z nami ?
- Bardzo chętnie.

1 komentarz: