poniedziałek, 7 stycznia 2013

Rozdział 8

Kiedy się obudziłam Niall jeszcze spał , więc postanowiłam go nie budzić i poszłam się ubrać. Odświeżona zeszłam na dół z zamiarem zrobienia śniadania, lecz ktoś mnie wyprzedził , bo na stole w kuchni stał talerz z mnóstwem kanapek. Poszłam do salonu zobaczyć czy ktoś tam jest, lecz nikogo nie zastałam, ale drzwi na taras były otwarte. Kiedy wyszłam do ogrodu ujrzałam Janka z papierosem w ręce .
- Mówiłeś że rzucisz ! - powiedziałam z pretensją w głosie.
- Boże , Magda wystraszyłaś mnie.
- Wiesz że to zabija ? Możesz dostać raka ! - podeszłam do niego , chwyciłam papierosa i zgniotłam butem.
- Palę tylko kiedy się denerwuje.
- A teraz się denerwujesz ?
- A ty nie ?
- Bardzo.
- No właśnie , ja też.
Usiedliśmy na ławce i wtuliłam się w jego tors. Brakowało mi tego. Brakowało mi rozmów z nim, spacerów, imprez na które zawsze razem chodziliśmy, jego uśmiechu i tych ślicznych zielonych ocząt.
- Ostatnio prawie codziennie śni mi się ten sam sen- zaczęłam opowiadać- wchodzę na sale sądową , gdzie jestem sam na sam z tym facetem. Kiedy chcę otworzyć , okazuje się że są zamknięte, a on zaczyna się do mnie dopierać. Janek obiecaj mi że będziesz dziś przy mnie cały czas.
- Obiecuje , nie odstąpię cię na krok.
- Dziękuje - powiedziałam i pocałowałam go w policzek.

Wyszliśmy z auta i ruszyliśmy w stronę sądu. Kiedy weszliśmy do środka zobaczyliśmy już moich rodziców z adwokatem. Podeszliśmy do nich i przywitaliśmy się. Kiedy się odwróciłam , zobaczyłam jakiegoś adwokata z jakimś mężczyzną. Nie wiem skąd , ale od razu wiedziałam że to ten facet. Fiko chyba tez to zrozumiał bo podszedł do mnie i chwycił mnie za rękę, a już po chwili stali przy mnie wszyscy chłopacy. Nareszcie mogłam się przyglądnąć temu dupkowi. Wysoki ,  gdzieś po 40 , krótkie ciemne włosy , niektóre już siwe, i te czarne oczy.
Zawołali nas na sale. Weszliśmy do sali, chłopcy usiedli na miejscu dla widzów, a rodzice i Fiko musieli zostać przed salą ponieważ będą przesłuchiwani. Już po chwili usłyszałam słowa młodej kobieta " proszę wstać sąd idzie " modliłam się żeby sędzia okazała się kobieta, lecz moje modlitwy poszły na nic. Sędzią był mężczyzna.
Najpierw zaczęło się przesłuchiwanie oskarżonego, oczywiście mówił że jest nie winny.
- Dobrze , więc proszę opowiedzieć co się wydarzyło dnia 15 maja 2012 roku około godziny 3.
- Więc tego dnia , jako że była sobota wybrałem się ze znajomymi z pracy na imprezę. Trochę zabalowaliśmy , wypiliśmy kilka piw - nie mogłam w to uwierzyć ! kilka piw ?! śmierdziała od niego alkoholem na kilometr! - imprezę skończyliśmy tak gdzieś koło 2 w nocy i postanowiłem na nogach wrócić do domu , bo była piękna noc. Kiedy wszedłem na jedną z ulicy , lamy nie działały i było strasznie ciemno. Nagle usłyszałem jakieś śpiewy , podszedłem bliżej i zobaczyłam młodą dziewczynę . Z daleka było widać że ostro zabalowała . Ledwo co się trzymała na nogach i po chwili się wywróciła , więc podbiegłem i pomogłem jej wstać. Kiedy stała już o własnych siłach podeszła do mnie bliżej i wyszeptała do ucha " kochaj się ze mną "
- ON KŁAMIE !! JA CZEGOŚ TAKIEGO NIE POWIEDZIAŁAM !! TO ON BYŁ PIJANY !!- krzyczałam na całą sale. Sędzia się zdenerwował , uderzył młotkiem i powiedział :
- Proszę się nie odzywać, nie pani jest teraz przesłuchiwana , będzie miała pani czas na opowiadanie ! Zrozumiano ?!
- Tak
- Proszę kontynuować.
- Więc wyszeptała i do ucha " kochaj się ze mną" i pociągnęła mnie w najbliższe krzaki. Zaczęła się rozbierać i już po chwili była w samej bieliźnie. Usiadła na mnie okrakiem i zaczęła całować. Sam sędzia rozumie , taka śliczna dziewczyna - idiota puścił do mnie oczko !!- nie łatwo było się oprzeć. Ściągnęła ze mnie ubrania i po chwili byliśmy nadzy. Tak zrobiliśmy to , ale ja jej nie zgwałciłem. To ona chciała się ze mną pieprzyć ! Ja jej do niczego nie zmuszałem ! - Nie mogłam tego słuchać ! Jak można tak kłamać ?!
- Dobrze czy to wszystko ?
- Tak
- Dziękuje. Więc teraz panienka ma swój czas i może pani powiedzieć jaka jest pani wersja.
- Ten mężczyzna kłamie !! Ja nic takiego nie mówiłam. - krzyczałam
- Dobrze, ale niech się pani uspokoi. Więc jak to było ?
- Tego dnia z moim kuzynem Filipem byłam na imprezie, ale nie piłam żadnego alkoholu , nawet nie skosztowałam . O 2 w nocy powiedziałam kuzynowi że idę już do domu. Filip chciał mnie odprowadzić ale powiedział że dam sobie sama rade bo to nie daleko. Kiedy byłam już na ulicy nie daleko mojego domu , wszystkie światła były zgaszone. Przyśpieszyłam kroku bo sie wystraszyłam. Na drugiej stronie ulicy , widziałam jakiegoś faceta mocno pijanego. Po chwili znalazł się koło mnie. - wiedziałam że tak będzie pierwsze łzy znalazły się na moim policzku. Popatrzyłam się na chłopaków co od razu dodało mi otuchy. - Zaczął się do mnie dobierać. To ON wciągnął mnie w krzaki i mnie obmacywał. Krzyczałam o pomoc, ale nikt mnie nie słyszał. Po chwili ściągnął ze mnie wszystkie ubrania i mnie zgwałcił. To było straszne!
- Dobrze czy to wszystko ?
- Tak
- Proszę usiąść.
Następnie sędzia wezwał moich rodziców , którzy nie dużo powiedzieli tylko tyle że tego dnia szłam z Fifim na imprezę. Nic więcej nie wiedzieli. Po moich rodzicach , jako ostatni świadek przyszedł mój kuzyn. Sędzia pytał się go ile alkoholu wypiłam na imprezie wypiła, o której wyszła i takie tam. Ostatnie co mój kuzyn powiedział że jest pewny że to on mnie zgwałcił.
- Był pan wtedy przy dziewczynie ?! widział co się stało ?
- Nie
- Więc nie może pan być niczego pewien !!
- Magda nigdy by mnie nie okłamała !!
Po przesłuchaniu Filipka była przerwa 10 minutowa. Sędzia musiał się zastanowić nad wyrokiem. Mój adwokat mówił mi żebym się nie martwiła bo powinniśmy wygrać. Kiedy przerwa się skończyła sędzia wszedł na sale i ogłosił wyrok. Stałam tak jak wryta , nie mogłam w to uwierzyć!! Uniewinnili go !!

1 komentarz:

  1. COOOO ????? Jak tak można ?? Uniewinnić goo ?? O ja cie pierdziele !
    Opowiadanie dostarcza dużo emocji jak widzisz :3

    OdpowiedzUsuń