- Czemu nas okłamałaś ? Niall powinien wiedzieć , że zostanie ojcem - Zamarłam.Skąd on wiedział ? Zauważył moje zdziwienie w oczach - Magda , znam cię bardzo dobrze. Widziałem jak bardzo się kochaliście i jestem pewien , że nie przespałabyś się z nikim tak szybko.
- Nie chcę żeby wiedział - wyszeptałam - Nie chcę mu niszczyć życia. On teraz jest z Demi i są razem szczęśliwi , a je tego nie zniszczę.
- Magda niczego nie zniszczysz.
- Boże Loui , jak byś się czuł gdyby twoja dziewczyna zaszła w ciąże z kimś innym zanim cie poznała ? - Louis się nie odzywa - No własnie. Póki co Niall o niczym nie musi wiedzieć. Obiecaj mi że mu nie powiesz.
- Obiecuje.
- Dziękuje - powiedziałam i pocałowałam go w policzek. Kiedy zostałam sama w pokoju wyciągnęłam czyste ciuchy i poszłam się odświeżyć do łazienki. Świeża i czyta leżałam na moim wygodnym łóżku. Próbowałam zasnąć , ale nie bardzo mi to wychodziło. Postanowiłam zejść na dół. Zrobiłam sobie zielonej herbaty i ruszyłam do salonu. Usiadłam obok Harrego na sofce. Zayn i Liam właśnie grali w jakieś gry , a reszta im kibicowała. Czułam się jak za dawnych czasów. Kiedy nic nie było skomplikowane. Demi usiadła Niallowi na kolanach i namiętnie go pocałowała. Cholernie mnie to zraniło, i była pewne że zrobiła to po to żeby mnie zdenerwować. Wstałam i poszłam do kuchni . Nie miałam zamiaru oglądać jak oni się obściskują na moich oczach. Żałowałam że tutaj przyjechałam.
Do domu weszła ciocia z wujkiem. Kiedy ciocia mnie zauważyła , już po chwili stało przymnie i mocno mnie tuliła, a następnie zachwycała się moim brzuszkiem ciążowym i mówiła mi że ciąża mi służy. Usiadłyśmy w jadalni przy stole i jadłyśmy pyszny jabłecznik przygotowany przez ciocię.
- Umówiłam cię na jutro na wizytę u lekarza. - powiedziała
- Ohh , tak szybko ?
- Kochanie , trzeba jak najszybciej wszystko wiedzieć.
- Boje się ciociu. - chwyciła mnie w swoje ramiona.
- Wiem kochanie , ale wszystko będzie dobrze zobaczysz. Za parę miesięcy będziesz szczęśliwą mamą dwójki dzieci i mam nadzieje że zostaniesz tutaj.
- Yyy no jeszcze się nad tym nie zastanawiałam. Nie chcę wam siedzieć na głowie i to jeszcze z niemowlakami.
- Kochanie , to nie będzie żaden problem. Bardzo byśmy chcieli żebyś z nami mieszkała.
- Dobrze zastanowię się nad tym jeszcze. A teraz pójdę się już położyć, ponieważ jestem strasznie zmęczona. - powiedziałam i poszłam do pokoju.
Po wizycie u lekarza wybrałam się jeszcze na zakupy. Musiałam kupić dla każdego prezenty świąteczne. Kupiłam nawet dla Nialla i Demi. Wysiadłam z taksówki i ruszyłam w stronę domu.
- Jestem - krzyknęłam kiedy otwarłam drzwi. Po chwili obok mnie był wkurzony kuzyn
- Magda , gdzie byłaś tyle czasu ?! Dzwoniłem.
- Przepraszam , zapomniałam włączyć telefon kiedy wróciłam od lekarza.- Powiesiłam kurtkę do szafy i poszliśmy do salonu , gdzie oczywiście siedziała cała nasza paczka, ale zdziwiła mnie jedna rzecz - nie było Demi. Usiadłam obok Louisa który podał mi kubek gorącej herbaty na rozgrzanie. Był koniec grudnia i było cholernie zimno.
- Co powiedział lekarz ? - zapytał Harry
- Nic nowego, mam odpoczywać i nie denerwować się bo może to źle wpłynąć na dzieci.
- Boże Magda , jaki chłopak może być takim idiotą żeby zostawić taką dziewczynę jak ty i to jeszcze kiedy jesteś w ciąży ! Zagrożonej ciąży ! - krzyczał Styles . O Boże , wiedziałam że chłopcy nie odpuszczą i jeszcze wrócimy do tematu ojca dziecka
- Harry to nie tak ty nie rozumiesz... - wszyscy uważnie słuchali naszej rozmowy
- Czego nie rozumiem ?! Tego że jakiś skurwiel zostawił cię samą w czasie ciąży ?! Czego tu można nie rozumieć ?!
- Harry ... on nie wie że zostanie ojcem ..
- Słucham ? - zapytał zdziwiony Hazza
- On wie że jestem w ciąży , ale nie wie że to on jest ojcem dziecka..
- CO TAKIEGO ?! DLACZEGO MU NIE POWIEDZIAŁAŚ ? Magda , on powinien wiedzieć ! Powinien cię wspierać!
- Harry nie będę mu niszczyła życia i marzeń ! Rozumiesz ?- byłam zła. Wiedziałam że nie powinnam się denerwować więc ruszyłam do pokoju nie czekając na odpowiedź. Rzuciłam się na łóżko i próbowałam się opanować. Magda nie możesz się denerwować ! Usłyszałam ciche pukanie do drzwi
- Harrys nie będę z tobą rozmawiać - krzyknęłam. Drzwi się uchyliły i zobaczyłam twarz Nialla Zamarłam. Po co on tutaj przyszedł.
- A ze mną porozmawiasz ? - zapytał. Moje hormony buzowały. Byłam cholernie na niego złoa
- Teraz chcesz ze mną rozmawiać ? Jak ja chciałam ostatnio porozmawiać to siedziałam pod drzwiami i błagałam żebyś ze mną pogadał , ale ty nie chciałeś ?!
- Magda , proszę cię...
- Wyjdź - krzyknęłam
- Nie wyjdę dopóki nie dopowiesz na jedno moje pytanie. To ja jestem ojcem twoich dzieci ?
Przepraszam że taki krótki , ale tracę wenę i nie wiem co napisać. Myślę że jeszcze może z trzy rozdział i zakończę to opowiadanie.
Nie kończ bo Ci wpierdole! Osobiscie wynajme detektywa i ci walne no !
OdpowiedzUsuńBłagam, rozwiążto miedzy niallem a magdą jakoś, nie niszcz tego. To jest najlepsze opowiadanie jakie czytalam, lepsze od mojego !